30 grudnia 2010

Mr PI, Wojtek Pilichowski w HRC (28.12.2010)




I 2010 dobiegł końca.
Rok dobry, rok wielu zmian, ale nie o tym tutaj.
Na sam koniec trafił się Wojtek Pilichowski z bandem w HRC. Koncert muzycznie świetny i o tyle ciekawy, że nagrywali płytę live - DVD, więc wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik...do tego stopnia, że dwa pierwsze utwory w ramach bisów należało powtórzyć...bo się źle nagrało...taki urok nagrań live;)
Wynikiem obecności kamer były jasniejsze (co wcale nie znaczy, że lepsze) światła we wtorek oraz większa ciasnota pod sceną:/. Jednak HRC to zdecydowanie nie moje ulubione miejsce. Zdjęć na koniec sezonu tym razem sporo (a co pofolgowałem sobie) i obróbka niekiedy dość ostra...ale tak jakoś mi pasowało tym razem...zwalę na światła;)


Wszystkiego najlepszego w nowym 2011!



























































































12 grudnia 2010

Śpiąca Piękność - Tiamat, Progresja, 11.12.2010



Muszę przyznać, ze czekałem na Tiamat. Fakt, nie jest to ta kapela, którą niegdyś męczyłem w odtwarzaczu (Clouds, Wildhoney i Summerian Cry...gdzie te czasy...), ale nigdy ich do tej pory nie widzałem na żywo. Jakoś tak się złożyło.

Muszę przyznać, że choć nowe dokonania nie do końca do mnie przemawiają, to w wykonaniu live, Johan Edlund i spółka naprawdę dają nieźle radę...grunt, że Sleeping Beauty na bis poszło.

Kilka obrazków poniżej.