2 czerwca 2012

SLAYER i wszystko jasne - Ursynalia 2012 cz.1

 
Stało się. Jak zwykle pierwszego dnia ursynowskiej imprezy musiało lać jednak widok z górnego obrazka napawał nadzieją, że stanie się tu coś wielkiego. Nawoływania publiki, wspartej przez Litzę oraz rektora SGGW nie pozostawiały wątpliwości kto rządzi na terenie kampusu szkoły rolniczej 1go czerwca. SLAYER ta nazwa spowodowała już w styczniu, że (zresztą jak wielu innych) tegorocznego dnia dziecka oczekiwałem jak gwiazdki. I się doczekaliśmy. Araya i spółka (nieobecnego Hannemana nadal zastępuje exodusowy Gary Holt, jednak równie dobrze mógłby zostać pełnoprawnym członkiem zabójczej załogi...bez urazy Jeff) dokładnie i bez litości pozamiatali doskonałym setem i małych i dużych licznie zgromadzonych pod sceną. O tym co się działo w fosie nie wspominam, zainteresowanych odsyłam do Kary, która ładnie wszystko podsumowała. Ja zapraszam do obrazków, zatem SLAYER k...a!

 

 
 
 



 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz